Ogłoszenia duszpasterskie

XXVII  Niedziela  zwykła

8 października 2017

 

  1. Przeżywamy dziś XVII Dzień Papieski pod hasłem „Idźmy Naprzód
    z Nadzieją”. Zachęcamy do udziału w Biegu Papieskim. Bóg zapłać za złożone dziś ofiary do puszek, a przeznaczone na Fundację Dzieło Nowego Tysiąclecia.
  2. Rozpoczynamy dziś Nawiedzenie Obrazu Matki Bożej w rodzinach naszej parafii. Zachęcamy, aby każda Rodzina przyjęła w swoim domu Maryję w Jej Jasnogórskiej Ikonie. Po zakończeniu Nawiedzenia w danej wiosce lub ulicy zapraszamy wszystkich do kościoła na Mszę Św. w intencjach przyjmujących Obraz. Zachęcamy, aby każdy wpisał się do Księgi Pamiątkowej Nawiedzenia.
  3. Spotkanie Kół Żywego Różańca dziś po Mszy św. o godz. 10:00.
  4. Ochotnicza Straż Pożarna – OSP Chąśno obchodzi 100. rocznicę istnienia. Jubileuszowa Msza Św. sprawowana będzie w kaplicy w Chąśnie dziś o godz. 11:15. Strażakom składamy najlepsze życzenia obfitości Bożych darów.
  5. Wszystkich Parafian zapraszamy do udziału w Nabożeństwach Różańcowych, które są sprawowane w naszym kościele codziennie o godz. 17:15. W Kaplicy
    w Chąśnie: w niedziele po Mszy św. o godz. 11:15, a w dni powszednie o 19:00.
  6. Zapraszamy na adorację Najświętszego Sakramentu w czwartek – po wieczornej Mszy Św. do godz. 20.00.
  7. Uroczystość bł. Honorata Koźmińskiego, patrona naszej diecezji przeżywać będziemy w piątek 13 października – z tej racji można spożywać pokarmy mięsne.
  8. Rodziców i dzieci przygotowujących się do I Komunii św. zapraszamy w przyszłą niedzielę na Mszę św. o godz. 10:00, a po Mszy na spotkanie formacyjne.
  9. Ofiary składane na tacę w przyszłą niedzielę przeznaczone będą na cele inwestycyjne.
    W niedzielę 22 października taca przeznaczona zostanie na misje, a zbierane w tym dniu ofiary do puszek na pomoc dla poszkodowanych wskutek trzęsienia ziemi z Meksyku.
  10. Zachęcamy do nabywania kalendarzy diecezjalnych w cenie 5 zł za sztukę oraz zniczy nagrobkowych w cenie 3 zł, z których dochód jest przeznaczony na działalność diecezjalnego Caritas.
  11. Za ofiarę na świątynię i pomoc w sprzątaniu dziękujemy osobom z ul. Strzeleckiej (nr od 1 do 33). Jutro prosimy o pomoc Parafian z ul. Strzeleckiej (nr od 34
    do końca)
    a w przyszłym tygodniu z ul. Legionów.
  12. XX Kongres Odnowy w Duchu Świętym odbędzie się u Ojców Pijarów w sobotę 14 października od godz. 9:30. Szczegóły na plakatach w gablocie.
  13. Wszystkich Parafian zapraszamy na projekcję filmu „Teraz i w godzinę śmierci”
    w niedzielę 15 października o godz. 19:00 w Sali teatralnej. Film opowiada o sile różańca, splecionych z nim losach świata i losach pojedynczych ludzi, którym codziennie towarzyszy pogardzana i wykpiwana przez wielu modlitwa – modlitwa, dzięki której
    na świecie dzieją się rzeczy niezwykłe, np. dzięki krucjacie różańcowej z Austrii wycofały się wojska sowieckie, a na Filipinach modlitwa różańcowa setek tysięcy demonstrantów spowodowała upadek dyktatora Ferdynanda Marcosa. Serdecznie zapraszamy.
  14. Wszystkich Parafian zapraszamy do udziału w niecodziennym wydarzeniu zatytułowanym „W szkole u Miriam”, które odbędzie się w naszym kościele parafialnym w niedzielę 22 października 2017 r. po Mszy św. o godz. 12:30.
    „W szkole u Miriam” to projekt przygotowany przez młodzież i Siostry Niepokalanki z Szymanowa, łączący w sobie rozważanie tajemnic z życia Jezusa
    i Maryi za pomocą słowa mówionego i tańca oraz modlitwę różańcową.
  15. Zapowiedzi przedślubne: Łukasz Tomasz Żaczek, kawaler z par. tut. i Malwina Wojciechowska, panna z par. Przemienienia Pańskiego w Boglewicach (1 i 8.10.2017).

                                              

 

 Przypowieść o dzierżawcach winnicy
 (Mt 21, 33-43)

Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: Posłuchajcie innej przypowieści! Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej tłocznię, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom
i wyjechał. Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał swoje sługi do rolników, by odebrali plon jemu należny. Ale rolnicy chwycili jego sługi i jednego obili, drugiego zabili, trzeciego zaś ukamienowali. Wtedy posłał inne sługi, więcej niż za pierwszym razem, lecz i z nimi tak samo postąpili. W końcu posłał do nich swego syna, tak sobie myśląc: Uszanują mojego syna. Lecz rolnicy zobaczywszy syna mówili do siebie: To jest dziedzic; chodźcie zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo. Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy
i zabili. Kiedy więc właściciel winnicy przyjdzie, co uczyni z owymi rolnikami? Rzekli Mu: Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze. Jezus im rzekł: Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił, i jest cudem w naszych oczach. Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce.

 

 

  1. Gospodarz winnicy to Bóg. Winnica to świat. My jesteśmy rolnikami, którzy otrzymali winnicę
    w dzierżawę. Zatrzymajmy się przy słowie „dzierżawa”. Ono wskazuje na podstawową prawdę: świat i moje życie zostały nam dane jako dary do zagospodarowania, ale ani świat, ani życie nie są naszą własnością. Gospodarz pozostaje właścicielem świata, choć „wyjechał”, czyli wydaje się nam, że jest daleko. Gospodarz zaufał rolnikom, dał im wolność.
    Ale ta wolność wiąże się
    z odpowiedzialnością. Gospodarz zapyta nas kiedyś o owoce naszej pracy, naszego życia, powołania. Nie jest wcale tak, że wolno nam zrobić ze swoim życiem, co nam się podoba.
    Ta prawda przekłada się m.in. na nasz stosunek do dóbr materialnych. Katolicka nauka społeczna mówi
    o prawie do własności prywatnej,
    ale podkreśla zasadę powszechnego przeznaczenia dóbr. To co posiadam, ma służyć nie tylko mnie, ale i innym.
  2. Postawa zbuntowanych rolników daje do myślenia. Widać tu eskalację przemocy wobec wysłanników Gospodarza, aż po zabójstwo jego syna. Jezus zawarł w tej przypowieści bolesną aluzję do niewierności Izraela oraz przepowiedział własny los,
    los Bożego Syna. Ale ta przypowieść opowiada i o nas. Historia każdego człowieka jest także historią zagłuszania głosu Boga, który różnymi sposobami pyta mnie o owoce życia. Nieraz i w naszym życiu dochodzi do eskalacji buntu. Zaczyna się od drobnego nieposłuszeństwa, a kończy się na pragnieniu przywłaszczenia sobie dziedzictwa nawet za cenę zabicia syna Właściciela. Masowa kultura wciąż zachęca nas do buntu przeciwko Bogu. Przekonuje, że trzeba „wyzwolić się” nawet od myśli
    o Gospodarzu świata. Dojrzałość ma polegać na emancypacji od religii.
    To pokusa stara jak świat. Tam, gdzie ludzie jej ulegają, wspólnota dzierżawców łatwo może zamienić się w bandę złoczyńców.
  3. Tomasz Jaklewicz (GN 39/2011)

 

Odrzucony kamień

 

 

Powstawanie światopoglądu można porównać do budowy domu. Człowiek przez całe lata gromadzi różnoraki materiał. Dokonuje tego drogą systematycznej nauki w szkole i na studiach, drogą obserwacji świata i życia, a szczególnie drogą własnych doświadczeń. W pewnym momencie pragnie to wszystko ułożyć w jedną sensowną całość. Rozgląda się wówczas za planami domu. Chodzi o wizję życia opartą na określonej hierarchii wartości. Ten dom winien być piękny, obszerny, wygodny zarówno dla właściciela, jak i gości. Ideałem jest znalezienie takich planów, by w budowie tego domu można było wykorzystać całość zebranego materiału. Jeśli nic nie zostaje na placu budowy, jeśli wszystko zostało ułożone we właściwym miejscu, to znaczy, że światopogląd jest dobry. Rzecz jasna musi on być otwarty na możliwość rozbudowy i doskonalenia, bo życia nie da się zamknąć w żadne statyczne ramy.

Proces budowy światopoglądu jest długi i wymaga wiele trudu oraz cierpliwości. Prawie nikt nie jest w stanie budować światopoglądu od samego początku bezbłędnie. Ciągle coś trzeba poprawiać. Bywają okresy kryzysów, gdy wznoszona budowla wali się w gruzy i trzeba ją wznosić na nowo. Klęski tego typu, jakkolwiek bardzo bolesne, nie są jednak bezowocne. W następnej budowli właściciel unika już popełnionych błędów i wznosi dom doskonalszy.

Do tej koncepcji życia, traktowanego jako wznoszenie budowli, nawiązuje Chrystus w rozmowie z przywódcami narodu wybranego, kiedy przytacza tekst psalmu 118: „Kamień odrzucony przez budujących, stał się głowicą węgła” (Mt 21, 42). W interpretacji Mistrza z Nazaretu tekst ten zyskuje jednoznaczną interpretację. Kamieniem tym jest sam Jezus Chrystus.

Wśród różnorodnego materiału budowlanego, jaki człowiek gromadzi w celu budowy swego światopoglądu, znajduje się i Chrystus. Oryginalny Kamień. Najcenniejszy, jaki można spotkać na ziemi. Jego pochodzenie nie jest z tego świata. Różne też są próby wkomponowania Go w światopogląd. Jedni traktują Go jako klejnot i budują dla Niego pancerną kasę. Inni stawiają Go na najbardziej eksponowanym miejscu, by się Nim szczycić. Jeszcze inni budują dla Niego mały ołtarzyk, wychodząc z założenia, że w światopoglądzie religijnym winno być miejsce na małą kapliczkę. Są to jednak wszystko próby nieudane. Tego kamienia nie da się bowiem ustawić tam, gdzie człowiek chce. On ma tylko jedno miejsce. Jest kamieniem węgielnym, to znaczy decydującym o fundamencie całej budowli.

Rozmowa Jezusa z przywódcami narodu wybranego odsłania ich decyzję. Ponieważ zrozumieli, że nie mogą Jezusa „ustawić” i wykorzystać tak, jak tego pragnęli, postanowili Go odrzucić. Do ich budowli nie pasował. Ocalając budowlę zdecydowali się na odrzucenie najcenniejszego kamienia, jaki znalazł się w ich rękach. Paradoks tej decyzji tkwi w tym, że wartość odrzuconego przez nich kamienia przewyższała miliony razy wartość budowli, którą chcieli ocalić.

Błąd przywódców narodu wybranego popełnia wielu ludzi. Nie jest łatwo położyć Chrystusa w fundamencie swego światopoglądu i życia. On bowiem natychmiast zaczyna decydować o koncepcji całej budowli. On jest nie tylko kamieniem węgielnym, ale i inżynierem nadzorującym wznoszenie budowli. On też organizuje dalsze zbieranie materiału. On decyduje o jego wykorzystaniu. On też posiada przygotowany z dokładnością do sekundy plan robót. Z chwilą uznania Jezusa za fundament życia rozpoczyna się wytężona praca, która trwa już do śmierci. Z Nim i w Nim powstaje niepowtarzalny dom życia o niezwykłym rozmachu.

Święci to ludzie, którzy „kamień odrzucony przez budujących”, uczynili kamieniem węgielnym swego życia. Ponieważ jest to Boski kamień, nie należy się dziwić, że wzniesiona na nim budowla trwa wiecznie.

Ks. Edward Staniek